Obiecałem opisać pewną ciekawą tsubę. Kupiona u solidnego dealera jest dosyć ciekawym egzemplarzem - choć wydaje się pochodzić z XVIII lub nawet XIX wieku, mocno przypomina ko-katchushi. Jest bowiem bardzo cienka (2,5 mm w nakago ana), ma bardzo delikatną aplikację z metali kolorowych i atrakcyjny, zawijany brzeg (dote mimi). Na zdjęciach dealera wyglądała wspaniale - w rzeczywistości też okazała się wspaniała (robiona z tamahagane, widać jakość tego żelaza) ma też tekkotsu, ale niestety... po oczyszczeniu jej z cieniutkiej warstyw olejku czy wosku okazało się, że na płytce jest sporo rdzy. Wyszły też ślady przygotowania gruntu do zogan - to te delikatne nacięcia powierzchni w okolicy aplikacji (zdj. 2 i 3).
Poniżej zdjęcia: zdj. 1 pochodzi od dealera, zdj. 2 zrobiłem po zdjęciu olejku plus wstępnej obróbce kością, a zdj. 3 gdzieś w połowie pracy nad awersem (jest to nb skan. djęcie nr 2 wygląda dosyć strasznie, prawda? Obecnie tsuba jest już w lepszym stanie - awers został prawie całkowicie oczyszczony, pozostał jeszcze tylko rewers. Potem już tylko kilka miesięcy pocierania szmatką i dalsze kilka miesięcy żeby aplikacje ponownie spatynowiały. Mówiąc inaczej - doprowadzę ją z powrotem do stanu wizualnego takiego jaki widać na zdjęciu dealera :-) Po co zatem było zaczynać renowację, skoro tsuba będzie wyglądać tak samo jak na początku? Po to, aby niewidoczna, ale aktywna rdza nie zjadła tej tsuby i żeby mogły się nią cieszyć następne pokolenia miłośników nihonto (nb moja córka bardzo lubi i szanuje tsuby).
Nota bene na zdjeciach widac, że wyglądające całkiemi niewinnie wżery mogą zawierać sporą ilość aktywnej rdzy. Należy więc dopytać się o stan przed zakupieniem o stan tsuby.
Co do zdjęć - jak widać, jeśli się nie ma naprawdę dobrego skanera, to chyba lepiej korzystać z aparatu fotograficznego i robić zdjęcia makro.
Niedługo (czyli za jakiś rok ;-) napiszę o dalszej części prac i zamieszczę zdjęcia końcowego wyniku renowacji. Albo też sięgne do Photoshopa i tsuba będzie wyglądać znakomicie bez całego tego trudu ;-)
1. Tsuba na zdjęciu dealera
kliknij zdjęcie żeby powiększyć...
2. Tsuba po testowej obróbce (zdj. makro)
kliknij zdjęcie żeby powiększyć...
3. Tsuba po pierwszej fazie obróbki (skan)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz