środa, 23 grudnia 2009

Nie mogłem się tym nie podzielić ;-)

Na Nihonto Message Board ktoś wygrzebał z sieci taki oto ciekawy filmik instruktażowy jak wyjąć katanę z oprawy. Nie będę komentował, bo chyba ten film tego nie wymaga:

http://www.wonderhowto.com/how-to/video/how-to-disassemble-a-single-edged-katana-sword-270092/

Do tego jest jeszcze ciekawa instrukcja czyszczenia miecza:

http://www.wonderhowto.com/how-to//video/how-to-clean-a-sword-with-butter-and-rubbing-alcohol-270122/

ciekawa, jeśli ktoś chce zapaskudzić swój nihonto a sobie obciąć palce...

A przy okazji - Wesołych Świąt :-)

5 komentarzy:

  1. Nie wpadlbym na to zeby mekuginuki traktowac mlotkiem...

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam ,

    Panie Mariuszu kiedy napisze Pan o tym tanto z kamakury?:)

    Pozdrawiam Pawel

    OdpowiedzUsuń
  3. hm... mysle, ze jutro cos wysmażę... Tanto mam przy sobie, oglądam i oglądam... Z pomocą życzliwych krytyków da się coś napisać. A jestem jeszcze dłużny recenzje Sasano... Obiecuje, że z Nowym Rokiem będą dwa posty. Dziękuję za ponaglenie, to bardzo motywuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem cos o tym .Gdy sie oglada i oglada jest coraz wiecej pytan.Potem przychodzi refleksja, co to jest? :)

    Pawel

    OdpowiedzUsuń
  5. Masakra z tym młotkiem!!! Zdecydowanie to zły pomysł. Gość nie ma pojęcia co robi. W dodatku przy wyciąganiu tsuki łapie szmatką za ostrze, które jest skierowane ha w kierunku jego dłoni.
    Po pierwsze młoteczki mają odkręcane "szpile" Właśnie po to by nie trzeba było używać młotka, po drugie udeżając nie powinno ostrze spoczywać czubkiem na ziemi a po trzebi by rozłożyć tsuke już po wyjęciu mekugi należy złapać za tsuke ustawić miecz pionowo i silnie udeżyć drugą ręką w rękę trzymającą ostrze. Wtedy poprawnie spasowany miecz rozluźni się i bez problemu będzie mozna go rozłożyć. Nie ma niebespieczeństwa pocięcia się lub uszkodzenia głowni.

    Pozdrawiam
    Bartosz Ulatowski

    OdpowiedzUsuń