Na Nihonto Message Board ktoś wygrzebał z sieci taki oto ciekawy filmik instruktażowy jak wyjąć katanę z oprawy. Nie będę komentował, bo chyba ten film tego nie wymaga:
http://www.wonderhowto.com/how-to/video/how-to-disassemble-a-single-edged-katana-sword-270092/
Do tego jest jeszcze ciekawa instrukcja czyszczenia miecza:
http://www.wonderhowto.com/how-to//video/how-to-clean-a-sword-with-butter-and-rubbing-alcohol-270122/
ciekawa, jeśli ktoś chce zapaskudzić swój nihonto a sobie obciąć palce...
A przy okazji - Wesołych Świąt :-)
Nie wpadlbym na to zeby mekuginuki traktowac mlotkiem...
OdpowiedzUsuńWitam ,
OdpowiedzUsuńPanie Mariuszu kiedy napisze Pan o tym tanto z kamakury?:)
Pozdrawiam Pawel
hm... mysle, ze jutro cos wysmażę... Tanto mam przy sobie, oglądam i oglądam... Z pomocą życzliwych krytyków da się coś napisać. A jestem jeszcze dłużny recenzje Sasano... Obiecuje, że z Nowym Rokiem będą dwa posty. Dziękuję za ponaglenie, to bardzo motywuje :-)
OdpowiedzUsuńWiem cos o tym .Gdy sie oglada i oglada jest coraz wiecej pytan.Potem przychodzi refleksja, co to jest? :)
OdpowiedzUsuńPawel
Masakra z tym młotkiem!!! Zdecydowanie to zły pomysł. Gość nie ma pojęcia co robi. W dodatku przy wyciąganiu tsuki łapie szmatką za ostrze, które jest skierowane ha w kierunku jego dłoni.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze młoteczki mają odkręcane "szpile" Właśnie po to by nie trzeba było używać młotka, po drugie udeżając nie powinno ostrze spoczywać czubkiem na ziemi a po trzebi by rozłożyć tsuke już po wyjęciu mekugi należy złapać za tsuke ustawić miecz pionowo i silnie udeżyć drugą ręką w rękę trzymającą ostrze. Wtedy poprawnie spasowany miecz rozluźni się i bez problemu będzie mozna go rozłożyć. Nie ma niebespieczeństwa pocięcia się lub uszkodzenia głowni.
Pozdrawiam
Bartosz Ulatowski