czwartek, 10 grudnia 2009

Jeszcze krótko o tekkotsu i książce Sasano

Jednak zawsze coś się wyczyta nowego we wspaniałej  książcie o tsubach Sukashi autorstwa Sasano Masayuki... Wertowałem ją właśnie dzisiaj oglądając głównie tsuby Kanayama, i w jednym z opisów natknąłem się na zdanie: "zastosowano wysoką temperaturę aby stopić powierzchnię i w ten sposób wyeksponować tekkotsu w płaskich partiach tsuby. To dało tsubie charakterystyczne wykończenie przypominające obróbkę młotkiem". To oczywiście zaprzecza opinii jakoby tekkotsu pojawiało się przez wytarcie tsuby w ciągu wielusetniego jej użytkowania. A może nie zaprzecza tylko uzupełnia?

Przyznam się na marginesie, że bardzo chciałbym kiedyś zobaczyć prawdziwą Kanayamę. Przykłady u Sasano są przepiękne. Jeśli nie macie tej książki, a interesujecie się tsubami, to naprawdę zachęcam do kupna. Jest to coś zupełnie innego niż katalogi Haynes'a - przede wszystkim tsuby są starannie dobrane, a typologia wręcz klasyczna. Opisy bardzo dobre, zdjęcia doskonałe, zwłaszcza gdy uwzględnimy ówczesne możliwości techniczne.  jeśli życzycie sobie recenzji tej książki, dajcie znać :-)







4 komentarze:

  1. Recenzja mile widziana a autor Sasano Masayuki to wybitny autorytet .
    Poproszę też o komentarz do dzieła
    Masterpieces from the Sasano collection
    pozdrawiam
    Mikołaj

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam
    Jeśli jesteśmy w temacie dobrych tsub, to może byśmy popisali o dobrych mieczach. Jeśli ktoś widział lub ma miecz z Nanbukucho lub Kamakury to może podzieliłby się wrażeniami? Pozdrawiam, Paweł.

    OdpowiedzUsuń
  3. hm... mam tanto z okresu Kamakura, jeśli to wystarczy, chętnie o nim napiszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. To świetnie, bo lubię tanta i chętnie o nim poczytam:-)Paweł

    OdpowiedzUsuń