czwartek, 11 marca 2010

nie miecz, nie tsuba, lecz... Yanone i Yarijiri !!!

Niniejszy post nie jest mojego autorstwa, został w całości przygotowany przez p. Krzysztofa, który od kilku lat interesuje się mało znanym w Polsce rodzajem broni japońskiej, jakim są yanone, czyli groty samurajskich strzał. Ponieważ, podobnie jak większość entuzjastów nihonto w Polsce, nie znam tej arcyciekawej tematyki, oddaję głos panu Krzysztofowi, jednocześnie dziękując serdecznie za wspaniałomyślną gotowość podzielenia się częścią swej wiedzy na łamach niniejszego bloga:


Yanone i Yarijiri

Kolekcjonerzy mieczy japońskich Nihonto, zafascynowani ich głowniami stanowiącymi szczytowe osiągnięcie wytwórstwa broni białej, a także elementami ich oprawy o wysokiej wartości artystycznej, nie są często świadomi faktu, że przez wieki miecz nie był podstawowym orężem samuraja. Poza okresem pokoju, erą Edo, najbardziej rozpowszechnioną bronią był łuk yumi, a po nim włócznia yari. Według Stephena Turnbulla samuraje byli przede wszystkim konnymi łucznikami, a nie szermierzami. Jeszcze w okresie bitwy pod Sekigaharą walki rozpoczynały się od ostrzału z łuków i broni palnej, następnie do akcji wkraczali ashigaru uzbrojeni we włócznie, a dopiero po skruszeniu ich drzewcy dobywano mieczy.

Sztuka używania łuku Kyujutsu cieszyła się ogromną estymą wśród klasy samurajów i jest kultywowana do dnia dzisiejszego jako droga łuku Kyudo. W łucznictwie szkolona była od najmłodszych lat arystokracja. Ceniona zwłaszcza była umiejętność trafienia celu strzałą wypuszczoną przez samuraja dosiadającego konia w galopie. O wyczynach największych łuczników powstały legendy, często znajdujące odzwierciedlenie na dziełach sztuki.
Każdemu z elementów składających się na ekwipunek łucznika można poświęcić odrębną książkę. W niniejszym artykule uwagę poświęcimy różnym formom grotów strzał samurajskich zwanych yanone (grot strzały) lub yajiri (mała włócznia).

Yanone wytwarzane były z żelaza, rogu, kości, drewna, a w czasach antycznych – miedzi i kamienia. W dalszym ciągu ograniczymy się do omówienia grotów żelaznych. Miały one wiele form od bardzo prostych używanych na polu walki i podczas polowań, do dużych zdobionych form, wykonanych z niezwykłą starannością i artyzmem używanych jako wota dla świątyń, dary dla możnowładców daimyo lub dla wasali za świadczone usługi, a także podczas parad i różnego rodzaju ceremonii.

Głownie grotu miały najczęściej długość 3 do 6 cm. Rzadko spotykane, ale bardzo cenione groty zwane tametomonoya osiągały długość głowni 20 cm. Wszystkie groty strzał japońskich posiadają trzpienie pozwalające na ich zamontowanie w pustych w środku, bambusowych strzałach ya. Trzpienie cennych egzemplarzy są starannie wykute, zdobione yasurime, czasami z wykutą sygnaturą mei, uproszczoną ze względu na niewielką grubość trzpienia. Cenione są długie trzpienie, sięgające 60 cm a nawet 1 m.

Panuje opinia, że yanone były kute z jednego kawałka żelaza. Nie jest to jednak reguła. Dokładne oględziny pozwalają stwierdzić, że w wielu przypadkach głownia i trzpień były skuwane, a nawet zlutowane z dwu odrębnych elementów. Kuciem yanone zajmowali się nie tylko wyspecjalizowani kowale ale również miecznicy i płatnerze. Klasyczne yanone są zawsze kute. Egzemplarz odlewany to z całą pewnością podróbka lub „pamiątka” dla turystów.

Różne formy yanone wynikały z różnych potrzeb: przebijania zbroi, zadawania dużych ran, zwalczania okrętów czy też przeciwko konnicy.
Nazwy yanone najczęściej wskazują na formę, rzadziej na przeznaczenie. Literatura nie jest jednomyślna co do nazewnictwa podstawowych formy yanone. Dla potrzeb niniejszego artykułu przyjęto 3 podstawowe typy yanone z wieloma podtypami i odmianami:

Karimata – kształt „stopy dzikiej gęsi”, rozwidlona.
Ryokai – karimata o prawie płaskim rozwidleniu
Nomine – ostrze jak przecinak, dłuto (inne spotykane nazwy to tagone-ya lub tatewari)
Togari-ya – kształt spiczasty, z wieloma wariacjami np.:
Hirane – płaskie, najczęściej zdobione ażurem sukashi
Watakusi – „wypruwacz wnętrzności” z zadziorami powodującymi duże rany przy ich usuwaniu
Yanagi-ha – liść wierzby
Sasano-ha – liść bambusa
Tadenari – liść pokrzywy
Torijita – język ptaka
Rizetsu - język smoka
Kenjiri, Tsurugijiri – w kształcie głowni miecza ken
Sankaku – o przekroju trójkątnym
Tobi Naoshi – szybujący jastrząb

Często spotykane są yanone, zwłaszcza hirane, zdobione ażurami sukashi przedstawiającymi motyw inome, sakura, ume bądź rzadziej herb rodowy mon czy też kanji, znaki pisma japońskiego, a nawet całe frazy zawierające nazwy klanów, prowincji, imiona bogów, modlitwy i inwokacje. Takie yanone, osiągające niejednokrotnie znaczne wymiary i ciężar, były często składane w darze dla świątyń. Yanone zawierające rzeźbione sceny lub postacie są obecnie dużym rarytasem i osiągają znaczne ceny.

Istnieją różne hipotezy dotyczące przeznaczenia tych bogato zdobionych grotów, pomijając przeznaczenie ceremonialne, wotywne czy jako dar. Najpopularniejsza z nich mówi, że były one osadzone w strzałach uwasashi (główna strzała), która była ostatnią strzałą w kołczanie samuraja, wypuszczaną tylko w przypadku kiedy bitwa została przegrana, po czym pozostało tylko popełnienie seppuku.
Karimata były przeznaczone głównie do zadawania rozległych ran, podczas polowań oraz do niszczenia ożaglowania okrętów. Popularna nazwa „przecinacz sznurów” raczej nie znajduje potwierdzenia. Trudno wyobrazić sobie przecięcie olinowania okrętu czy też sznurów zbroi za pomocą takiej strzały.
Nomine były przeznaczone do rozbijania zbroi przeciwnika natomiast togari-ya do jej przebijania.
Watakusi zaś służyły do eksterminacji wroga przez zadawanie dużych ran, jako że dla usunięcia najprościej je było przepchać na wylot poprzez ciało.
Yanone miały dużą wartość materialną i były skrzętnie zbierane z pola bitwy. Obecnie są cennym przedmiotem kolekcjonerskim. Proste yanagiha można nabyć już od kilkudziesięciu dolarów za sztukę. Bogato zdobione hirane, karimata czy watakusi osiągają ceny od kilkuset do kilku tysięcy dolarów. Tych ostatnich brak jest jednak w przedstawianej kolekcji.


Hirane ceremonialne

Hirane sukashi

Karimata

Motohira z Manji (buddyjska sfastyka)

Nomine, Kenjiri, Sampaku Maku Nuki

Sasanoha, yanagiba, togari-ya

sygnowana "Motohira" (w oprawie shirasaya)

Ceremonialna togari

Małe togari-ya

Watakusi, Kira-Ha-Hirane, Tobi Naoshi

sygnowana "Yamato no kami Motohira"

5 komentarzy:

  1. Yanone to piekna sprawa:)ja mam tylko dwa takie groty:
    http://www.areku.nazwa.pl/katalog/zbiory%2081.htm

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy artykuł. Pan Krzysztof wypełnia nim sporą lukę. Gratuluję!
    Ja nie mam żadnego yanone, ale kto wie, post mnie zachęcił do zwrócenia uwagi na ten ciekawy element uzbrojenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Artykuł jest bardzo interesujący i zachęca do studiowania tego tematu.
    Jestem ciekaw jak wyglądała ewolucja Yanone , czy kształt , sposób zdobienia , wielkość itp. zmieniały się w czasie , czy też różne typy Yanone były wykonywane jeszcze przed okresem Edo?
    Groty Hirane są niezwykle piękne , finezyjny ażur , całkowicie nie kojarzą się ze śmiercionośnymi grotami strzał.
    Czy istniały jakieś szkoły analogicznie do wytwórców tosogu ?
    Na większości zdjęć Yanone mają piękny połysk , zdarzało mi się widywać liczne Yanone pokryte grubą rdzą , czy takie groty wymagały
    dodatkowej obróbki?
    Osobiście nie wyobrażam sobie łucznika posługującego się strzałami , gdy każdy grot jest inny i o innej masie zwłaszcza podczas bitwy , natomiast zastosowanie ceremonialne jest jak najbardziej oczywiste.
    Temat niezwykle ciekawy a pytań można by mnożyć bez końca.
    Pozdrawiam serdecznie
    Mikołaj

    OdpowiedzUsuń
  4. Pan Mikołaj zadał kilka ciekawych pytań, na które poniżej odpowiadam zgodnie ze swoim stanem wiedzy.

    Zacznę od pytania ostatniego:
    Na większości zdjęć Yanone mają piękny połysk , zdarzało mi się widywać liczne Yanone pokryte grubą rdzą , czy takie groty wymagały dodatkowej obróbki?

    Pytanie czy groty szlifować czy zachowywać w stanie jakim dotrwały do dnia dzisiejszego jest pytaniem fundamentalnym. Jak postępują w Japonii z Yanone eksponowanymi w muzeach? Odpowiedź znajdziemy na stronie http://www.arco-iris.com/George/yanone.htm , warto również zerknąć na artystyczne zdjęcia Guy Junkera na stronie http://www.irontsuba.com/ . Jednym słowem szlif i patyna tak, rdza nie. Normalnie Yanone po opuszczeniu kuźni miały patynę, bywały też zabezpieczane przed korozją za pomocą laki urushi.
    Pamiętajmy jednak, że Yanone były kute z tej samej stali i tymi samymi technikami co miecze. Tak więc na powierzchni Yanone po szlifie możemy obserwować efekty takie jak na mieczu.
    Często spotykanym zabiegiem jest pozostawienie jednej strony grotu bez szlifu, aby mieć świadectwo jego wieku, a jednocześnie móc podziwiać aktywności żelaza na odwrocie.
    Najczęściej można nabyć groty zardzewiałe, które po usunięciu luźnej rdzy delikatną stalową szczotką czasami objawiają swój potencjał. Zainwestowanie odrobiny czasu lub skromnej sumy w polerowanie może nam przynieść miłą niespodziankę. Pojawia się Hamon, Hada, a czasem także sygnatura.

    Jestem ciekaw jak wyglądała ewolucja Yanone , czy kształt , sposób zdobienia , wielkość itp. zmieniały się w czasie , czy też różne typy Yanone były wykonywane jeszcze przed okresem Edo?
    W tym miejscu trzeba powiedzieć, że literatura na temat Yanone jest uboga, Zwykle to tylko parę stron w książkach poświęconych Kyudo, Yari lub broni samurajskiej i samurajom. Mimo to sporo można się dowiedzieć z innych dostępnych źródeł. Wiele grotów było ofiarowywanych świątyniom już od czasów Heian i pieczołowicie przechowanych do dnia dzisiejszego, stąd wiemy, że podstawowe typy Yanone były najpierw odlewane z miedzi a następnie kute z żelaza od zarania ich dziejów. Możemy to też zaobserwować na ilustracjach przedstawiających bitwy, umieszczanych już w najstarszych zachowanych kronikach, na zwojach i panelach. Motywy łucznicze, w tym Yanone, umieszczone na elementach Kodugu również stanowią cenne źródło wiedzy.

    Groty Hirane są niezwykle piękne , finezyjny ażur , całkowicie nie kojarzą się ze śmiercionośnymi grotami strzał.

    Zapewne technicznie jest możliwe ugodzenie i uśmiercenie kogoś takim grotem, jestem jednak zdania, że przy okazji grot uległby poważnemu uszkodzeniu lub zniszczeniu. Groty bojowe jak widać np. w AOI-Art http://www.aoi-art.com/yanone/F09045.html nie były obrabiane szczególnie starannie, jako że łatwo je zniszczyć bądź utracić.

    Czy istniały jakieś szkoły analogicznie do wytwórców tosogu ?
    Nie spotkałem się w dostępnej mi literaturze z informacją na ten temat. Moim zdaniem takie szkoły istniały. Na przykład większość posiadanych przeze mnie Sukashi Hirane z motywem Sakura lub Sakura i Inome jest sygnowana Echizen, Echizen Takarai (Takada) lub Echizen Kuroda. Z kolei na kilku Togari-ya znajduję sygnaturę Hide, a na innych Sukemune czy też Motohira. Biorąc pod uwagę, że groty były nabywane w różnym czasie, w różnych miejscach, a tak samo czytane sygnatury wyraźnie różnią się między sobą, jest to przesłanka, że pewne typy grotów były wytwarzane w określonych szkołach.

    Na zakończenie dodam, że jest mi niezmiernie miło iż temat wzbudził takie zainteresowanie.

    Pozdrawiam,
    Krzysztof

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny artykuł!!!
    Jeśli można to korzystając z okazji miałbym prośbę o przybliżenie pozostałych elementów wyposażenia samuraja łucznika jak: rękawice kołczan i td

    Pozdrawiam serdecznie
    Jacek

    OdpowiedzUsuń