poniedziałek, 1 marca 2010

Mała zagadka

Jeden z początkujących członków forum NMB wpadł dzisiaj na świetny pomysł, który niniejszym w bezwstydny sposób kopiuję, korzystając z faktu, że nie jest jeszcze objęty patentem ani inną ochroną wynikającą z praw autorskich ;-)

Pomysł prosty i genialny: pokaż mi tsubę, którą kupiłeś i pożałowałeś, a potem, gdy czytelnicy zamieszczą już swoje zdanie co do przyczyny, podaj powód dla którego nie kupiłbyś jej ponownie. Autorowi pomysłu chodziło o podróbki, ale można ten pomysł rozciągnąć na różne inne aspekty.

Rozpoczynam wątek jednym ze swych pierwszych zakupów. Czy dostrzeżecie dlaczego ta ładna tsuba nie ostała się w mojej kolekcji? Zadanie chyba dosyć proste, prawda? Zaznaczam, że zaczynam od bardzo prostej sprawy, potem będzie trudniej...

A może macie swoje własne nietrafione zakupy, z których się nieco nauczyliście? W takim razie proszę o zdjęcia, chętnie je opublikuję :-)


6 komentarzy:

  1. :):):):)dobrze znam tą tsubke:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne, bo przecież ją Panu sprzedałem, oczywiście za ułamek ceny, za którą ją nabyłem. Proszę tylko nie zdradzać co z tą tsubą jest nie tak ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tsuba najpewniej wzorowana na wcześniejszych dziełach kto wie czy nawet nie na samym Omore Teruhide i jego pięknych tsubach.
    Ten egzemplarz wygląda na odlew żeliwny z okresu końca Edo kiedy produkowano takie tsuby jako pamiątki , tsuba nie nosi śladów montowania do miecza , powierzchnia seppa dai jakby chropowata , niezbyt dokładnie wykonane rytowanie fal tsunami.
    Pozdrawiam
    Mikołaj

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Mikołaju, brawo :-) Nie tylko że zidentyfikował Pan odlew, podając cechy charakterystyczne dla odlewów właśnie, to jeszcze podał Pan mistrza, na którym się tu wzorowano. Co ciekawe, różne źródła podają, że rzemieślnicy produkujący kociołki i lustra (odlewane) często resztki cennego żeliwa wykorzystywali do produkcji tsub, i że praktyka ta nie narodziła się z potrzeby sprzedaży pamiątek i że takie odlewane tsuby były dobrej jakości. Ciekawy temat wymagający głębszego zbadania...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałem się wymądrzyć, że na lewej wewnętrznej krawędzi tsuby, na powiększeniu widać, że to odlew, ale niestety zostałem uprzedzony przez pana Mikołaja, a w dodatku z podaniem atrybucji. No cóż, trzeba się pogodzić z myślą, że są lepsi...;-)
    Pozdrawiam
    Tomek

    OdpowiedzUsuń
  6. Panie Tomku , powiedział bym tylko ,że byłem szybszy (-;, natomiast sam znajdę jakiś ciekawy przykłada do następnego konkursu (-:
    Pozdrawiam
    Mikołaj

    OdpowiedzUsuń